Dzisiejsza młodzież wariuje na punkcie długowłosych śpiewaków albo mistrzów piłki kopanej, ale w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku największym wzięciem cieszyli się lotnicy. A jeśli w dodatku byli tak przystojni, wytworni i inteligentni jak Charles Augustus Lindbergh...Nie mówiąc już o podniebnych wyczynach, których dokonywał - zasłynął pierwszym w historii samotnym przelotem z Ameryki do Europy bez międzylądowań. Niezwykle popularny był nie tylko w USA, ale na całym świecie. Nazywany przez ówczesne media "Idolem XX stulecia", rozpalał wyobraźnię głodnych podniebnych przygód fanów.Niestety, Lindbergh wyjątkowo boleśnie odczuł także negatywne następstwa popularności. Sprawa porwania jego syna, nazwana później "najbardziej szokującą zbrodnią dekady", przeszła do historii kryminalistyki. Przez długie lata nikt nie zdawał sobie również sprawy, że legendarny lotnik, wzór wszelakich cnót obywatelskich, wierny mąż i wzorowy ojciec szóstki dzieci, ma jeszcze drugie, zupełnie odmienne oblicze. Skrzętnie skrywana prawda wyszła na jaw prawie trzydzieści lat po jego śmierci.Krytykowany nieustannie za swoje prawicowe poglądy i przyjęcie orderu od Hermanna Göringa, został z czasem skazany na wieczne zapomnienie. W rzeczywistości pracował dla amerykańskiego wywiadu.

Podobno przez jego sypialnię przewinęła się połowa Hollywoodu, od Katharine Hepburn, Bette Davis i Rity Hayworth po... Cary Granta. Ale Howard Hughes (1905-76) zasłynął nie tylko romansami. Niezwykle odważny, tuż przed II wojną światową okrążył samolotem Ziemię, poprawiając rekord świata (3 dni, 19 godzin i 8 minut). Z biegiem lat rosła jego niepoczytalność i hipochondria. Wśród skandali, opisanych w książce, nie brak informacji na temat nieuczciwych interesów Hughesa, który fortunę odziedziczył po ojcu - potentacie naftowym, i o jego tajemniczych kontaktach z prezydentem USA Nixonem podczas afery Watergate. Historia burzliwego życia kapryśnego miliardera-paranoika to także niezwykłe dzieje Ameryki i "wielkiego świata" XX wieku.